poniedziałek, 21 października 2013

Nie wiem czy wiecie, ale w tym kraju mam status GWIAZDY!

Po raz pierwszy jako salonowy naturszczyk wybrałam się na tegoroczną imprezę Playboya. Kręcąc się między gośćmi i oczywiście nie zwracając na siebie kompletnie uwagi zauważyłam pewną postać, a raczej jej dupę. Tak-dupę! Mama wychowała mnie tak, że doskonale wiem co to bielizna i w jakim celu się ją nosi. Tej koleżance chyba nikt nie wytłumaczył, ale wyszła na tym lepiej niż ja! Mnie z tamtej imprezy nie pamięta nikt, a ona dziś jest jedną z najbardziej fotografowanych niewiast każdej okoliczności przy której można stanąć na ściance. Rozumiecie-sława, sława, sława. Okazało się, że "DUPA" była tylko jednym z środków, który miał zwrócić na tę panią uwagę. Podobno akcja ta była zaplanowana, pracowało nad nią dwóch-trzech specjalistów (SERIO!?) aż w końcu Patrycja Wojnarowska stała się KIMŚ. Pati jest brzydka, ma krostę na środku nosa a jej uśmiech prosi się o ortodontę. Przez dłuższy czas starała się wejść na salony, ale na próżno. Postanowiła więc wejść od DUPY STRONY i PFFFF tak powstała nam celebryta. Przypadek? Nie sądzę...

                                                                  źródło: plotek.pl

Świetny patent na zwrócenie na siebie uwagi. Znacie to powiedzenie- nie ważne co mówią, ważne żeby mówili? Otóż to. Pomówić więc można było o koleżance Monice, która kunszt aktorstwa uprawia w "serialu" o miłości i szampanie. Monika postanowiła przyjść na pokaz prasowy owego telewizyjnego arcydzieła w sukience a'la Victoria Beckham czy inna Rihanna. I UPS...zapomniała majtek! "Ajajaja co tu zrobić..taka gapa ze mnie"- myślała Monika. Za długo myśl ta nie zaprzątała główki Moniki- postanowiła prężyć się i wdzięczyć do aparatów- przecież się ogoliła! I tak powstała Monika Pietrasińska.

                                        źródło: pudelek.pl


Nadszedł czas na bohaterkę, która nie jest takim naturszczykiem jak mogłoby się wydawać i co więcej-zaszła najdalej w "karierze" medialnej! Po kolei. Dawno, dawno temu rozpętała się afera po emisji odcinka TopModel  w którym jeden z jurorów(ten co myli Fejsbuka z Instagramem) oceniając modelkę dotknął a wręcz obmacał jej piersi. Było to nie tyle obleśne co niesmaczne. Dziewczyna mogła wtedy atakować- nie zrobiła tego jednak i szał na zmacaną modelkę przeszedł tak szybko jak reklamy na TV TRWAM. Jednak ona czekała jak Chuck Norris, by zaatakować. Udało się dopiero, gdy postawioną ją w programie śniadaniowym obok wątpliwego talentu wokalistki, wepchnięto jej w ręce gitarę i kazano udawać że gra. Wyszło lepiej niż się spodziewała! Nie dość, że została GWIAZDĄ Internetu to stała się MEMEM! a memem być to wyróżnienie, honor, zaszczyt. Tego nie doczekała się WAGINA Pietrasińskiej, nie dała tego Wojnarowskiej jej DUPA. Trzeba było się dziewczyny pchac do sniadaniówek- od zawsze uważałam, że programy w porannym prime time to prosta droga do sukcesu.
                                         źródło: eska.pl

Tak więc czekam na rozwój wydarzeń, nowe twarze albo nowe dupy jak kto woli. Czekam z trwogą w sercu, bo wiecie co to oznacza? Że nasze Gwiazdy już nic nie znaczą! Za chwilę kolejna edycja Tańca z Gwiazdami. Jak myślicie- czy to będzie wersja celebrycka? Jeśli tak, to jak będą przedstawiać te osoby podczas programu? "Monika Pietrasińska-takiej waginy nie powstydziłaby się Madonna w latach 80tych"? Oj w ciekawych czasach żyjemy w ciekawych...


                                                         UWAGA KONKURS!!!!!!

Niedługo na Facebooku zostanie ogłoszony małpi konkurs w którym do zgarnięcia będzie ta książka. Ostrzcie pazurki i ćwiczcie język, bo zadanie będzie bardzo w stylu Małpy! Szczegóły już niedługo na Facebooku!!!


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz